fbpx

Motywacja do odchudzania – jak ją znaleźć? 4 sposoby

Opublikowane przez Natalia w dniu

Wytrwanie w diecie, a raczej w nowym, zdrowym stylu życia, nie zawsze jest łatwe – zwłaszcza na początku. Motywacja do odchudzania to rzecz ulotna i często mija nam tak szybko, jak się pojawiła. I nie ma w tym nic dziwnego! Mam dla Ciebie jednak kilka nieoczywistych sposobów, jak  ją znaleźć i utrzymać. Bo dobra motywacja do odchudzania to połowa sukcesu!

Motywacja do odchudzania – jak ją znaleźć?

Zapomnij o popularnych metodach, takich jak codzienne ważenie się (to bez sensu!), poleganie tylko na silnej woli czy kupowanie nowych ubrań na czasy, gdy już schudniesz. Pewnie już ich próbowałaś, a motywacja do odchudzania wcale nie została z Tobą na dłużej. Zamiast tego zmień myślenie o swoich celach, zaprogramuj się na nowe nawyki i uwierz, że silna wolna będzie tylko tak silna, jak pokusy, na które jesteś wystawiona…

Poniższe sposoby na motywację są nieco inne niż te, o których słyszałaś dotychczas. Bardziej wspierające długotrwałą zmianę – a przecież o to nam chodzi. Wypróbuj je i zobacz, jak motywacja do odchudzania w końcu się Ciebie trzyma 🙂

Zmień cele – nie licz kilogramów

Gdy wyznaczamy sobie jakiś cel i chcemy nad nim świadomie pracować, zazwyczaj staramy się, żeby był SMART: konkretny, mierzalny, osiągalny, istotny (dla nas) i określony w czasie. Nie ma w tym nic złego, jednak w przypadku odchudzania łatwo wpaść w ten sposób w pułapkę.

Dlaczego? To, ile schudniemy i w jakim czasie, nie do końca zależy od nas. Wpływają na to różne czynniki, jak choćby stan zdrowia, stres czy wahania hormonów. I kiedy postawimy przed sobą cel: „schudnę 5 kilo w 30 dni”, a potem – mimo naszych najlepszych starań – tego celu nie zrealizujemy, to jak myślisz, jak będzie wyglądać Twoja dalsza motywacja do odchudzania?

motywacja do odchudzania 4 sposoby - program fit6 natalia ryńska

Lepiej więc postawić sobie takie cele, w których wszystko zależy od nas. A więc nie „schudnę X w Y dni”, tylko na przykład:

  • w tym miesiącu będę ćwiczyła 3 razy w tygodniu
  • przez 14 dni nie zjem słodyczy ze sklepu
  • będę trzymała się rozpisanej diety przez 6 dni w tygodniu, a w niedziele będę celebrować swoje osiągnięcia z całą rodziną

Dzięki takiemu postawieniu sprawy, zupełnie inaczej podejdziesz do odchudzania. Każdego dnia będziesz miała realny wpływ na to, czy swój cel realizujesz, czy też nie. Możesz odhaczać w kalendarzu czy tzw. habit trackerze dni, w których wykonałaś założone przez siebie kroki.

To „metoda łańcuszkowa”, która świetnie działa na naszą motywację. Gdy po kilku dniach zobaczymy, że mamy za sobą małe pasmo sukcesów zaznaczone krzyżykami czy ptaszkami w kalendarzu, nie będziemy chciały przerwać tego łańcuszka i postaramy się, by dobra passa trwała jak najdłużej.

Co by zrobiła szczupła osoba? Zmiana nawyków dzięki nowej perspektywie

Jedną z najlepszych metod na to, by osiągnąć jakiś cel – nie tylko schudnąć, ale też na przykład dostać awans czy pojechać na luksusowe wakacje – jest zmiana perspektywy. Zamiast myśleć: „o nie, mam nadwagę, a odchudzanie jest takie trudne”, zastanów się, jak myśli i postępuje osoba, która już tę nadwagę zrzuciła. Wyobraź ją sobie. Jest szczupła i zadowolona ze swojego ciała, być może nosi ubrania podkreślające sylwetkę, stawia na aktywność, ma dużo energii i odczuwa spełnienie. Jak się zachowuje?

Pewnie nie je codziennie czekolady, a zamiast wszędzie jeździć samochodem, częściej wybiera własne nogi lub rower jako środek komunikacji. Stara się, żeby na jej talerzu zawsze było dużo warzyw, pod ręką ma ciągle szklankę wody. Nie traktuje zdrowego odżywiania jako obowiązku – jest to jej styl życia, z którym czuje się naturalnie.

Jeśli chcesz stać się kimś takim, postępuj tak, jakby Twój cel został już zrealizowany. Dlatego zapisz na kartce wizję siebie jako osoby szczupłej – postaraj się dokładnie opisać, jak może wyglądać Twój dzień, gdy zbędne kilogramy już znikną. Jakie decyzje będziesz wtedy podejmować? Co będziesz jeść? Czy będziesz uprawiać rekreacyjnie sport, a jeśli tak, to jaki?

Z taką listą możesz zacząć działać. Zachowuj się jak osoba szczupła, wdroż nawyki szczupłej osoby, a nie tylko szybciej zobaczysz efekty, ale Twoja motywacja do odchudzania będzie ciągle na wysokim poziomie. To dlatego, że obraz nagrody – pięknej sylwetki – będzie w Twojej głowie bardzo żywy i z czasem w naturalny sposób przyjmiesz pozytywne, zdrowe nawyki.

Nie lekceważ więc potęgi tego prostego sposobu na zmianę perspektywy. To jedna z bardziej skutecznych metod na zmianę zachowania, a jeśli chcesz wiedzieć o niej więcej, to polecam Ci książkę „Atomowe nawyki” Jamesa Cleara. Wyjaśnił tam zachodzące w naszej głowie procesy bardziej szczegółowo 🙂Motywacja do odchudzania silna wolna - fit6 natalia ryńska

Nie polegaj na silnej woli

Wiesz, że nasza silna wola to mit? Oczywiście można czegoś bardzo chcieć (czyli mieć silną wolę czegoś), ale to wcale nie znaczy, że tylko dlatego zmienimy swoje nawyki żywieniowe czy zaczniemy regularnie uprawiać sport.

Wola osłabia się, gdy jesteśmy wystawiani na pokusy. A często wystarczy tylko jedna wpadka i cała dieta leci na łeb, na szyję – z motywacji wtedy zostają nici. Dlatego zamiast ślepo polegać na tej mitycznej silnej woli, spróbuj przekształcić swoje otoczenie tak, żeby ją wspierało.

Co to znaczy? Jeśli kuszą Cię słodycze, które codziennie widzisz w kuchennej szafce, to prędzej czy później się do nich dorwiesz, i tylko będziesz na siebie zła. Więc pozbądź się ich. Jeśli co rano nie chce Ci się wyciągać blendera z szafki, by zrobić zdrowe smoothie warzywne i zamiast tego robisz sobie pszennego tosta, to znajdź widoczne miejsce dla blendera, a chleb oddaj kaczkom w parku 🙂 Dzięki temu zrobienie sobie smoothie nie będzie wymagało tyle wysiłku co pójście do sklepu po pieczywo i ser.

Jeśli ćwiczysz – postaw torbę sportową i buty tak, żebyś nie mogła ich przeoczyć. Jeśli pijesz mało wody to nalej rano pełną karafkę czy butelkę i wraz ze szklanką ustaw na biurku, przy którym pracujesz. To są naprawdę drobne sprawy, ale pozwalają nam zaoszczędzić energię – bo nic tak nie osłabia motywacji, jak niepotrzebny wysiłek.

Nagradzaj siebie

Wytrwanie w nowych nawykach żywieniowych to nie lada osiągnięcie – a wiesz, co w sporcie dostaje się za osiągnięcia? Medale i puchary 🙂 Pomyśl więc, jaki będzie Twój puchar. Co dobrego zrobisz dla siebie w nagrodę za to, że świetnie o siebie dbasz?

Może to być coś drobnego za każdy tydzień sukcesów, na przykład wyjście do kina, zjedzenie pizzy albo nowy lakier do paznokci. A może po miesiącu diety kupisz sobie szałową sukienkę? Albo wyjdziesz do spa? Nagroda zależy tylko od Ciebie – najważniejsze jednak, byś jej wizję ciągle miała przed oczami. Możesz na przykład wyciąć z gazety lub wydrukować sobie to, co ma być Twoim „pucharem” i położyć obok łóżka. W ten sposób będzie to pierwsza i ostatnia rzecz w ciągu dnia, na jaką patrzysz.

Pamiętaj o tym, że nagroda ma być Twoja. To powinno być coś, na myśl o czym świecą Ci się oczy. I tylko Tobie ma służyć! Wyznaczając sobie ciągle nowe puchary za kolejne etapy diety, będziesz ciągle zmotywowana. A jeśli myślisz „ee tam, jak nie dotrwam to i tak sobie kupię tę sukienkę”, to poproś o pomoc męża, siostrę czy przyjaciółkę. Niech pieniądze na Twoją nagrodę trzymają w kopercie, do której dostęp dostaniesz tylko wtedy, gdy wylegitymujesz się z postępów 🙂

Świetną motywacją jest także wsparcie innych osób w procesie odchudzania. Lubimy, gdy inni nam kibicują, gdy mają oko na nasz proces zmiany i pomagają w trudnych chwilach. Dołączając do programu FIT6, uzyskasz dostęp do zamkniętej grupy wsparcia na Facebooku, dzięki której Twoja motywacja do odchudzania będzie jeszcze trwalsza. Zapraszamy 🙂